Wrzesień w pełni, a wakacje odeszły w niepamięć. Początek nowego roku szkolnego to zawsze czas nowych wyzwań, a przede wszystkim dodatkowych kosztów. Zwłaszcza jeśli chodzi o rodziców pierwszoklasistów. Wysłanie dziecka po raz pierwszy do szkoły sporo kosztuje. W tym artykule przyjrzymy się kosztom szkolnej wyprawki dla dziecka i podpowiemy jak kupować mądrze artykuły szkolne. Tania wyprawka szkolna dla dziecka jest w Twoim zasięgu!
Tania wyprawka szkolna dla pierwszoklasisty – trudny temat
Okazuje się, że najwięcej zapłacą rodzice dziecka, które po raz pierwszy idzie do szkoły, czyli po prostu rozpoczyna naukę w pierwszej klasie. Tania wyprawka szkolna dla pierwszoklasisty to trudny temat. W wielu regionach Polski, zwłaszcza na Śląsku, zgodnie z tradycją dziecko otrzymuje do szkoły tak zwaną “tytę”, czyli paczkę w kształcie odwróconego stożka, wypełnioną słodyczami. Koszt ozdobionej niespodzianki pełnej słodkości może wynosić nawet kilkadziesiąt złotych. Wszystko zależy od tego, co znajdzie się w środku.
Jeśli mowa o rozpoczęciu nauki nie może zabraknąć typowych artykułów szkolnych takich jak: zeszyty, książki, tornister, pióro, długopisy, kredki, flamastry, piórnik, gumka do ścierania oraz temperówka, a także nożyczki, linijka, farby plakatowe, pędzel, blok rysunkowy, linijka i ekierka. Troskliwy rodzic znajdzie o wiele więcej przyborów szkolnych niezbędnych dla swojego dziecka.
Oczywiście tak jak wspomnieliśmy, najwięcej pieniędzy wydadzą rodzice pierwszoklasisty z prostego względu – ich dziecko idzie do szkoły po raz pierwszy, więc potrzebuje nowych artykułów szkolnych. Nie możemy zapomnieć też o rzeczach niezbędnych do funkcjonowania w szkole i na zajęciach lekcyjnych, które mogą być równie kosztowne.
Mowa między innymi o stroju na WF, butach na zmianę lub butach sportowych, pojemniku śniadaniowym i oczywiście tornistrze lub plecaku. Wiemy doskonale, że dzieciaki uwielbiają przedmioty związane z ich ulubionymi bohaterami kreskówek czy filmów. Znalezienie idealnego tornistra, zgodnego z oczekiwaniami dziecka, również może kosztować więcej. Szacuje się, że średnio rodzice wydadzą 600 zł na wyprawkę swojego dziecka.
Nie masz pomysłu na finansowanie wyprawki szkolnej? Sprawdź opcje na darmowe pożyczki >>
Jak zaoszczędzić na wyprawce szkolnej?
Po pierwsze nie zostawiajmy zakupów na ostatnią chwilę. Zwykle jest tak, że zbliża się koniec wakacji i zabieramy dziecko do sklepu, robiąc ogromne zakupy. Zostawiamy w sklepie sporo pieniędzy. Lepiej kupować stopniowo, bez presji, wtedy łatwiej zauważymy promocje na różne artykuły szkolne. Nie musimy kupować wszystkich potrzebnych rzeczy w jednym sklepie. Oczywiście jest to bardzo wygodne, ale zazwyczaj w rezultacie kosztowniejsze. Tania wyprawka szkolna może zostać zakupiona z wykorzystaniem takich serwisów skupiających promocje, jak Zrabatowani.pl, na których możesz szukać świetnych okazji.
Lista zakupów
Nie rozpoczynajmy zakupów związanych ze szkolną wyprawką bez wcześniej przygotowanej listy. Dlaczego? To proste. Jeśli odpowiednio stworzymy listę artykułów, kupimy tylko to, co najbardziej potrzebujemy. Zakupy tak wielu produktów muszą więc być przemyślane i zrobionej według nakreślonego planu. W innym wypadku będziemy narażeni na niewłaściwe decyzje, co więcej, łatwiej ulegniemy namową dziecka, któremu zawsze trudno odmówić zakupu wymarzonej rzeczy.
Zajęcia dodatkowe
Przybory szkolne to nie wszystko. Wraz z pójściem dziecka do szkoły, przed rodzicami stoją dylematy związane z wysłaniem swoich pociech na zajęcia dodatkowe. Taniec, szachy, sport, lekcje dodatkowe – mogą generować spore koszty miesięczne. Warto spokojnie przeanalizować ofertę zajęć fakultatywnych i wybrać te, które najbardziej mogą przydać się dziecku. Jest to decyzja bardzo trudna, ponieważ zwykle dziecko nie wie, czy dane aktywność przypadnie mu do gustu. Nawet jeśli, często okazuje się to słomianym zapałem. Z drugiej strony dziecko musi najpierw spróbować różnych zajęć dodatkowych, by złapać bakcyla. Przed rodzicami stoi więc trudny wybór.
Duże dzieci, duży kłopot
Koszty związane z nauką trochę starszych dzieci są o wiele wyższe. Mowa głównie o dodatkowych zajęciach z języków obcych. Korepetycje np. z języka angielskiego bywają bardzo kosztowne. Godzina z native speakerem może kosztować nawet 100 zł. By jednak dodatkowe lekcje języka obcego miały sens, warto uczęszczać regularnie chociaż na jedną lekcję tygodniowo. Oczywiście jeśli wzmocnimy częstotliwość zajęć, efekty nauki będą jeszcze lepsze. Trzeba też zwrócić uwagę na spore koszty pojawiające się w przypadku uczniów klas maturalnych.
Korepetycje z języków obcych i matematyki to najczęściej wybierane przedmioty do nauki dodatkowej przygotowującej do osiągnięcia jak najlepszych wyników na maturze. Wybór lekcji zależy również od studiów, na które uczeń chce się dostać po zdaniu matury, a to z kolei wyznacza obowiązkowe przedmioty z rozszerzoną maturą. Jeśli chcemy pomóc naszemu dziecku, musimy liczyć się z kosztami dodatkowych korepetycji z różnych przedmiotów.